top of page
Szukaj
Zdjęcie autoraMaciej Zdebik

Myślowe radio.... Czy możesz je wyłączyć?

Zaktualizowano: 14 wrz 2021




Faktem jest, że praktycznie wszelki ból psychologiczny jaki odczuwamy w sobie wynika z myślenia. Nie w takim sensie, że myślenie jest złe, ale w takim sensie, że mieszamy się z myślami, które zwyczajnie nie są pomocne, nie rozwijają nas, nie kierują w stronę taką jaką pragniemy. W rzeczywistości myśli nie są prawdą, nie są totalnymi rozkazami i nie musimy w nie wszystkie wierzyć. To jest jak takie przedstawienie teatralne, z jednej strony jesteś ty świadomy wszystkiego co pojawia się w Tobie, z drugiej strony są elementy przedstawienia, wszystkie myśli, emocje i stany. Wyobraź sobie, że stoisz i widzisz te wszystkie myśli przed sobą, widzisz te wszystkie emocje. Ty stoisz dokładnie przed nimi w totalnym spokoju i z pewną dozą podziwu dla tego wszystkiego. Dostrzegasz wszelkie myśli, ale z pozycji takiej świadomości możesz po prostu wybrać te które Ci służą, a resztom myśli możesz pozwolić być, możesz pozwolić im przepływać we własnym rytmie. One nie znikną, nie odejdą w jakiś wspaniały sposób. Mogą stracić na swojej sile jedynie, gdy stajesz się ich świadomy. Jedynie wtedy, gdy cofasz się o krok w tył do samego siebie i doskonale wiesz co tam się wydarza. Większość ludzi, po prostu jest wciągana we wszystkie myśli jakie pojawią im się w głowie, nie mają rozpoznania, że nie wszystkie one są prawdą. Gdy nachodzą ich kłopotliwe myśli nie pytają – hmm Czy ta myśl jest rzeczywiście pomocna ? Czy ta myśl mi służy ? Czy pomaga mi wieść bogate i szczęśliwe życie ?


Dlatego szczególnie gdy wstajesz rano, zatrzymaj się na chwilę. Nie musi to być w takiej formie jak widzisz mnie na zdjęciu. Możesz po prostu usiąść na łóżku i pozwolić sobie na swobodny przepływ własnych myśli. Jak śpimy, to wszystko śpi. Nie odczuwamy tych bolących stanów, nie mamy tych uciążliwych myśli, gdy wstajemy wszystko nagle się pojawia. Umysł nagle zaczyna swoją własną zabawę, odpala ciągle gadające radio. Nie doznajemy tych momentów ciszy, a bardziej nie doznajemy tego stanu zdystansowania się od tych myśli. Gdy chociaż na jedną małą chwilę, pozostaniesz z tym, zaczniesz słuchać i pozwolisz tym wszystkim myślom przejeżdżać, jak samochodom na drodze, zaczniesz tworzyć pewną uwagę. Bez takiej uważności, umysł porwie Cię jak rzeka. Zaczniesz wpadać w utarte koleiny myślowe, zaczniesz powielać te same zachowania i na nowo zaczniesz odczuwać ciągle te same emocje. Dzięki takiemu zatrzymaniu może nadejść dzień, kiedy będziesz wiedział w jakie myśli się niepotrzebnie wciągasz. Zrozumiesz, jak umysł owijał Cię w pewne schematy, powtarzające się opowieści o Tobie, innych ludziach i świecie. Dowiesz się jakie przekonania ograniczały twoje działania i nie pozwalały Ci wieść bogatego, radosnego życia.


Zatrzymuj się, obserwuj co dzieje się w Tobie. Śledź swoje emocje i reakcje na różne sytuacje. Naprawdę dowiadujesz się wtedy dużo o tym jak funkcjonuje twój umysł. Możesz go uformować zupełnie na nowo. Jednak bez świadomości, bez odpowiedniego podejścia do wszelkich myśli nie uda Ci się to. Będziesz powielał wciąż na nowo te same zachowania, te same błędy, a cierpienie nie zniknie z twojego życia. Tylko ty sam możesz zacząć badać swój umysł i dowiadywać się jaką melodie życia on gra :

Za każdym razem gdy pojawiają się w Tobie uciążliwe myśli możesz zapytać:

- Czy ta myśl służy mojemu rozwojowi ?

- Czy ta myśl jest pomocna ?

- Czy pomaga mi wieść takie życie jakiego pragnę ?


Zamiast mieć podejście: np. Myślę, że do niczego się nie nadaję --> Możesz przemienić to na : Naszła mnie myśl, że do niczego się nie nadaję. Widzisz jak wiele to zmienia. Ta myśl po prostu Cię naszła, czy ona jest prawdą, czy pomaga Ci się rozwijać ? Może chodziło wtedy o jakąś twoją niekompetencję, może rzeczywiście coś Ci się nie udało. Jednak myśl : Do niczego się nie nadaję nic nie wnosi. Bardziej konstruktywne byłoby: Popełniłem błąd, w przyszłości mogę go poprawić, albo mogę zdobyć odpowiednie umiejętności. Taka myśl nie powoduje, że czujesz się podle z samym sobą. Od takich małych rzeczy zaczyna się twoja świadoma podróż. Jest to tożsame z wewnętrzną drogą. Po prostu zaczynasz zauważać, skąd bierze się twój osobisty ból. Dzięki temu też przestajesz się totalnie utożsamiać ze swoim umysłem , zaczynasz traktować go jako swoją pomoc, piękne narzędzie, a nie totalnego władcę i prawdomówcę.

36 wyświetleń0 komentarzy

Ostatnie posty

Zobacz wszystkie

Comments


bottom of page